Żyjąc na przekór

Gaszę palcami płomienie świec
Chodzę boso po asfalcie nocą
Przytulam się do drzew gdy nie widzi nikt
Głaszczę wiatr opuszkami palców
Zapamiętuję odcień błękitu nieba
Upajam się smakiem powietrza o poranku

W chwilach, które przeminęły...