Gołębie

Wrony, kruki i gawrony.
Czarne dzioby. Czarne szpony.
W czarnych głowach czarne ślepia.
Korpus czarny puch oblepia.
Czarna krew pulsuje w żyłach.
W duszy dżemie czarna siła.
Czarnej magii kwintesencja.
Czarcia diabła dekadencja.

Zaś głęboko serce białe.
Takie wątłe. Takie małe…

Magia świąt

Magia, taka prawda szczera,
Jest ulotna jak cholera.
Trwożna, cicha i nieśmiała,
Niczym jakaś pchełka mała,
Kryje się w maleńkich rzeczach.
Niech nikt temu nie zaprzecza!
W płatku śniegu, bombki blasku,
Mikołaja saniach trzasku,
Lampek barwnym migotaniu,
Barszczu głuchym bulgotaniu,
Biciu serca osób bliskich
I podarkach dla nich wszystkich.
Tych drobiazgach. Bibelotach.
Nic nie znaczących przedmiotach,
Napełnianych zaufaniem,
Troską, trwogą i kochaniem.
Oto Magia w pełnej krasie.
Starczy chcieć – na pewno da się
Znaleźć ją w zasięgu wzroku.
Dać się porwać. Choć raz w roku.