Bańki mydlane

Nie płacz maleńka.
I otrzyj swe łzy.
Bańka z mydlin pęka
I świat znów jest zły.
Okrutny. Cyniczny.
Jak piasek na wietrze.
Stłamsi Cię i zniszczy.
Odbierze z płuc powietrze.
Więc nie płacz maleńka.
I otrzyj swe łzy.
Jest kolejna bańka.
W bańce Ja i Ty.