. . .

Starość nie radość
Śmierć nie wesele
Tak mało czasu
Czasu tak wiele

Dusza byłego poety

Gdzie jest ten człowiek, którym niegdyś byłem?
Gdzież są te czasy dawno umarłe?
Czy to możliwe, że wszystko wyśniłem?
A może śnię teraz?

Miliony myśli, pomysłów, zdarzeń . . .
Posłane w nicość, jak bańka mydlana.
Pozostał zbitek rozmemłanych marzeń.
Reszta przepadła.

Pomiędzy światem było-nie-było,
Tkwi niepotrzebna jak ołtarz przydrożny.
Wciąż szukając piękna, które ją zrodziło.
Niedoczekanie.