Kołysanka

Płacz. Płacz. Płacz moja maleńka.
Z łez się składa ta piosenka.
Z gorzkich łez i cierpkiej krwi,
Kiedy świat Ci wprost w twarz drwi.

Przestań szlochać. Oczka zmruż.
Świt za oknem jest tuż tuż.
Koszmar znika w mlecznej mgle.
Nigdy nikt nie znajdzie Cię.

Duszne Dusze

Pod niebem pozbawionym gwiazd
Anioły odarte ze skrzydeł.
Demony mieszkają wśród nas.
I diabły. Bez rogów i wideł.

My - dusz pozbawione istoty
Bojące się śmierci i życia.
Ścieżką sukcesów kroczące.
Nie tracąc nic do zdobycia.

Natchnienia wiatrem niesione
Z kurzem mej drogi zmieszane.
Anioły. Demony. I czart.
Wspomną co już zapomniane.

Cztery smutku świata strony

W dni codzienne obleczony.
Niczym kirem, czy sukmaną.
W cztery smutku świata strony
Wlokę duszę zapomnianą.

Ni aniołów. Ni demonów.
Ni rozstajnych dróg kaplicy. . . 
Nawet mrzonki szklanych domów.
Są jedynie nieszczęśnicy.

Oszukana. Oszukany.
Oszukanych dusz miliony.
Nieodkryta. Zapomniany.
W cztery smutku świata strony.