Pan Kotek

Pan Kotek był chory.
Leżał na poboczu.
Krew i lepka ropa
Wyciekały z oczu.

Kości połamane.
Poszarpana skóra.
A z nosa wystaje
Kawałek pazura.

Dziewięć żyć zleciało
Niczym oka mgnienie.
Pozostało tylko
Błotnika wgniecenie.