Dziwak, dziwnie zadziwiony,
Lutlampą lunetę zlutował.
Śmiesznym śmiechem zaśmiany,
Rabunek rabusiom zrabował.
Upity pintą upojną,
Zaryczał rykiem uroczym.
Ucho uchyłkiem uchylił.
Ukośnie uskokiem uskoczył.
Bez składu, ładu i sensu.
Bez krzty odrobiny przyczyny.
Zadziw Dziwnego Dziwaka.
Uśmiechem…